Jezus powiedział do uczniów: «Pewien bogaty człowiek miał rządcę, którego oskarżono przed nim, że trwoni jego majątek. Przywołał go do siebie i rzekł mu: „Cóż to słyszę o tobie? Zdaj sprawę z twego zarządu, bo już nie będziesz mógł być rządcą”. Na to rządca rzekł sam do siebie: „Co ja pocznę, skoro mój pan pozbawia mię zarządu? Kopać nie mogę, żebrać się wstydzę. Wiem, co uczynię, żeby mię ludzie przyjęli do swoich domów, gdy będę usunięty z zarządu”. Przywołał więc do siebie każdego z dłużników swego pana i zapytał pierwszego: „Ile jesteś winien mojemu panu?” Ten odpowiedział: „Sto beczek oliwy”. On mu rzekł: „Weź swoje zobowiązanie, siadaj prędko i napisz pięćdziesiąt”. Następnie pytał drugiego: „A ty ile jesteś winien?” Ten odrzekł: „Sto korców pszenicy”. Mówi mu: „Weź swoje zobowiązanie i napisz: osiemdziesiąt”. Pan pochwalił nieuczciwego rządcę, że roztropnie postąpił. Bo synowie tego świata roztropniejsi są w stosunkach z ludźmi podobnymi sobie niż synowie światła».
Reklama
Nowy Testament jest napisany w języku greckim. Słowo przetłumaczone jako „majątek” ma swój rdzeń w słowie „bytować”, „egzystować”, „istnieć”. W takim kontekście rządca, który marnuje „majątek” swojego Pana, to człowiek, który marnuje życie otrzymane od Boga. Dlatego kiedy w dalszej części historii zaczyna naprawiać finanse poprzez częściowe darowanie długu, możemy w tym zabiegu zaobserwować próbę odbudowy życia. Naprawia relacje z ludźmi, których do tej pory prawdopodobnie lekceważył, zbywał, a może nawet gardził. Darowanie części długu jest wkupieniem się w łaskę, wzbudzeniem sympatii, szukaniem pomocy. Jezus zaprasza nas do tego, abyśmy dobrami tego świata przyciągali ludzi do siebie, dawali im radość, a jednocześnie pobudzali do wdzięczności.
Ł.T.
ROZWAŻANIA NA ROK 2026 JUŻ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!: "Żyć Ewangelią 2026".
Powoli dobiega końca czas wielkanocny. Dziś niedziela Wniebowstąpienia Pańskiego, po niej – niedziela Zesłania Ducha Świętego i zaczynamy tzw. czas zwykły w Kościele. Choć nazywamy go zwykłym, to jednak każdorazowo po świętowaniu Zmartwychwstania Pańskiego musi się coś zmieniać w naszym życiu, coś musi „drgnąć” w naszej duchowości i religijności. Zapewne jesteśmy z zasady wierzący tak jak owi uczniowie zgromadzeni na górze, gdzie ukazał się Jezus przed swoim wniebowstąpieniem. Choć byli z Apostołami i pewnie wiele słyszeli, a nawet widzieli, to ich serca w żaden sposób nie pałały wiarą... To, niestety, także obraz wielu z nas, będących dziś uczestnikami Eucharystii. I choć może na sygnał dzwonka w czasie Liturgii przyklękamy na moment Przeistoczenia, gdy słyszymy słowa: „To jest moje Ciało”, „To jest moja Krew”, to nie próbujemy oczyma wiary i serca dostrzec obecnego Chrystusa. Musimy jednak, przynagleni głosem Kościoła, udać się do naszej duchowej Galilei, by tam Go zobaczyć. Wyjść z niskości naszej codzienności duchowej i udać się ku górze, którą z natury wybrał Pan na miejsce spotkania z nami. Momentem kulminacyjnym przełamania niewiary uczniów jest wypowiedziane przez Jezusa słowo. Słowo usłyszane musi wydać w nas owoc. Zwycięski Chrystus obdarowuje nas swoim zwycięstwem nad grzechem i śmiercią. Jasno pokazuje i wytycza nam cel. Nie możemy stać w miejscu, ale musimy ciągle iść, będąc świadkami i jednocześnie nauczycielami. Sprawdzianem skuteczności naszego posłannictwa jest pozyskiwanie nowych uczniów potwierdzonych udzielonym chrztem św. Autentyczność naszego posłannictwa przejawia się w Jezusie obecnym z nami aż do skończenia świata. I gdy pytamy, czym przede wszystkim powinien się zajmować Kościół, to odpowiedź jest banalnie prosta: powinien głosić Ewangelię. Gdy chodzi o miejsce i rolę Kościoła w naszym życiu, to jego zadaniem jest świadczyć o Zmartwychwstałym. I choć nie jest to łatwe w zamęcie współczesnego świata, który robi wszystko, by Kościół zagubił swą misję i posłannictwo – cel jest niezwykle przejrzysty.
Opublikowany dziś list kard. Fernándeza ostatecznie potwierdza negatywną opinię, wyrażoną przez biskupa francuskiej diecezji Bayeux-Lisieux i dotyczącą rzekomych wizji, których miała doświadczać w latach 70. Madeleine Aumont i z którymi wiązał się projekt wzniesienia świetlistego krzyża o ogromnych rozmiarach, mającego zapewnić odpuszczenie grzechów i zbawienie tym, którzy by się do niego zbliżyli.
„Zjawisko rzekomych objawień w Dozulé”, związane z realizacją krzyża o ogromnych rozmiarach, który miał zapewnić odpuszczenie grzechów i zbawienie tym, którzy by się do niego zbliżyli, „należy w sposób ostateczny uznać za nienadprzyrodzone” – orzekła Dykasteria Nauki Wiary, w liście podpisanym przez jej prefekta kard. Víctora Manuela Fernándeza. Leon XIV zatwierdził tę decyzję 3 listopada, a Stolica Apostolska upoważniła biskupa diecezji Bayeux-Lisieux, Jacques’a Haberta, do wydania odpowiedniego dekretu w tej sprawie.
Pod koniec roku liturgicznego czytania mszalne przygotowują nas na to, co jest naturalnym kresem każdego z nas, pielgrzymów na ziemi, czyli na przejście z tego świata do – jak mówi wiara – nowego życia. Powrót Chrystusa jest ważny, bo niesprawiedliwości na ziemi jest wiele.
Gdy niektórzy mówili o świątyni, że jest przyozdobiona pięknymi kamieniami i darami, Jezus powiedział: «Przyjdzie czas, kiedy z tego, na co patrzycie, nie zostanie kamień na kamieniu, który by nie był zwalony». Zapytali Go: «Nauczycielu, kiedy to nastąpi? I jaki będzie znak, gdy to się dziać zacznie?» Jezus odpowiedział: «Strzeżcie się, żeby was nie zwiedziono. Wielu bowiem przyjdzie pod moim imieniem i będą mówić: „To ja jestem” oraz: „Nadszedł czas”. Nie podążajcie za nimi! I nie trwóżcie się, gdy posłyszycie o wojnach i przewrotach. To najpierw „musi się stać”, ale nie zaraz nastąpi koniec». Wtedy mówił do nich: «„Powstanie naród przeciw narodowi” i królestwo przeciw królestwu. Wystąpią silne trzęsienia ziemi, a miejscami głód i zaraza; ukażą się straszne zjawiska i wielkie znaki na niebie. Lecz przed tym wszystkim podniosą na was ręce i będą was prześladować. Wydadzą was do synagog i do więzień oraz z powodu mojego imienia wlec was będą przed królów i namiestników. Będzie to dla was sposobność do składania świadectwa. Postanówcie sobie w sercu nie obmyślać naprzód swej obrony. Ja bowiem dam wam wymowę i mądrość, której żaden z waszych prześladowców nie będzie mógł się oprzeć ani sprzeciwić. A wydawać was będą nawet rodzice i bracia, krewni i przyjaciele i niektórych z was o śmierć przyprawią. I z powodu mojego imienia będziecie w nienawiści u wszystkich. Ale włos z głowy wam nie spadnie. Przez swoją wytrwałość ocalicie wasze życie».
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.