Reklama

Niedziela Rzeszowska

Święta Anna w Ropczycach

Anna w języku hebrajskim oznacza łaskę. Bożą łaską są dla nas święci, którzy tak jak św. Anna wypełniali w swoim życiu wolę Bożą. Bożą łaską są miejsca ich kultu. Św. Anna patronuje kilku parafiom diecezji rzeszowskiej. Jej wspaniałe wizerunki znajdziemy w Święcanach, Kołaczycach, Trzęsówce, Niewodnej, Bieczu i w Ropczycach. Ta ostatnia parafia, choć powstała w XX wieku, cieszy się płaskorzeźbą św. Anny z XVI wieku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Parafia św. Anny w Ropczycach powstała w 1978 r. Sam kult św. Anny jest znacznie starszy. Drewniana płaskorzeźba, która aktualnie jest umieszczona w głównym ołtarzu kościoła parafialnego, pochodzi z XVI wieku. W przypadku wizerunku z Ropczyc mamy do czynienia z św. Anną Samotrzecią. Tak dawniej mówiło się, gdy ktoś był w towarzystwie dwóch osób. Zatem mamy św. Annę, Jezusa i Maryję. Płaskorzeźba została przyniesiona przez mieszkańców Checheł (to obecnie dzielnica Ropczyc należąca w większości do parafii św. Anny) z odpustu w Kobylance w XVI wieku i umieszczona w kapliczce na wzgórzu w centrum wsi. W 1804 r. powstała nowa kaplica ufundowana przez Wojciecha Ochaba i Marię Ochab-Kurowską. W dniu wspomnienia św. Anny gromadziło się tam wiele osób, także z sąsiednich miejscowości. Na początku i w połowie XX wieku kaplicę rozbudowywano. Wkrótce powstał rektorat, a następnie parafia. Kiedy parafianie z pierwszym proboszczem – ks. Józefem Kasprzakiem wybudowali kościół, przeniesiono do nowego budynku św. Annę Samotrzecią.

Sanktuarium św. Anny

Wielką nadzieję na rozwój kultu św. Anny w Chechłach zostawił bp Jerzy Ablewicz. Parafianie często wracają do jego homilii wygłoszonej podczas wmurowania kamienia węgielnego 28 września 1980 r. (można ją przeczytać w całości na stronie www.parafiaropczycechechly.pl). Bp Ablewicz wiele razy mówił wtedy o sanktuarium św. Anny w Chechłach. Jak traktować te słowa wypowiedziane przed 35 latami. W tym czasie zmieniła się administracja kościelna i państwowa. Chechły nie są już samodzielną miejscowością, ale zostały włączone do Ropczyc. Należą obecnie do diecezji rzeszowskiej. Inni są też duszpasterze parafii. W 1994 r. zmarł ks. Józef Kasprzak, a w 2012 r. ks. Wojciecha Styczyńskiego zastąpił ks. Tomasz Kozicki. Czy w nowych okolicznościach nadal warto myśleć i mówić o sanktuarium św. Anny? To przede wszystkim Boża sprawa, bo jak mówił bp Ablewicz we wspomnianej homilii: „Sanktuaria to takie miejsca, w których Bóg Najświętszy – Sanctus, prowadzi ludzi w specjalny sposób do świętości”. To także sprawa św. Anny. Niewątpliwie wypraszając łaski u Boga tym, którzy będą się modlić przez jej wstawiennictwo, będzie przyciągać kolejne osoby i środowiska. To także sprawa gospodarzy miejsca, aby stworzyć odpowiednie warunki do słuchania Bożego słowa i modlitwy. A intencji, jakie możemy przedstawiać Bogu przez wstawiennictwo św. Anny, jest bardzo wiele. Niewątpliwie św. Anna, jako patronka osób starszych, doskonale wpisuje się w struktury obecnego społeczeństwa, w którym coraz więcej jest ludzi w podeszłym wieku. Św. Anna patronuje także babciom, matkom, małżeństwom. Jest patronką szczęśliwego dzieciństwa, szczęśliwego porodu, wdów, gospodyń domowych. Chrześcijanie na przestrzeni wieków modlili się przez jej wstawiennictwo o deszcz, o poprawę pogody, o znalezienie rzeczy zgubionych.

Odpust parafialny

Modlitwa, także w wymienionych wyżej intencjach, płynęła intensywnie w parafii św. Anny w dniu odpustu. Jak co roku, 26 lipca, licznie zgromadzeni wierni z większą niż na co dzień miłością patrzyli na swoją patronkę. W zasadzie już od piątku gromadzili się w kościele, przeżywając czas swoistych rekolekcji pod hasłem „Nawracajcie się i wierzcie w Ewangelię”. W piątek Mszy św. przewodniczył i wygłosił homilię ks. inf. Stanisław Mac – emerytowany proboszcz parafii katedralnej w Rzeszowie. Zwrócił uwagę na św. Annę jako patronkę międzypokoleniowej zgody i współpracy. W tym dniu odbył się koncert ku czci św. Anny. Przy akompaniamencie organowym Mariusza Rysia z Tarnobrzega śpiewał tenor – Jacek Ścibor z Rzeszowa. Po Mszy św. wszyscy mieli okazję skosztować tradycyjnych potraw przygotowanych przez panie z Koła Gospodyń z os. Chechły w Ropczycach. W sobotę wierni zgromadzili się w kaplicy św. Anny na cmentarzu. Po Mszy św. w intencji zmarłych odbyła się procesja różańcowa. Główne uroczystości odbyły się w niedzielę. Sumie odpustowej przewodniczył dziekan dekanatu Ropczyce, proboszcz parafii św. Barbary – ks. Leopold Kordas. Zapewne wielu uczestników liturgii, przyglądając się płaskorzeźbie św. Anny Samotrzeciej, myślało o Bożej łasce. Łaska w życiu św. Anny, łaska w życiu Maryi, łaski, których sami doświadczamy. Tak naprawdę wszystko jest łaską.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2015-08-06 10:03

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święta z hebanową twarzą

Gdybym spotkała tych handlarzy niewolnikami, którzy mnie porwali, a także tych, którzy mnie torturowali, uklękłabym przed nimi i ucałowałabym im ręce, ponieważ gdyby się to wszystko nie wydarzyło, nie byłabym teraz ani chrześcijanką, ani zakonnicą...” – pisała po latach św. Józefina Bakhita. Urodziła się najprawdopodobniej w 1869 r. Imię Bakhita nie było imieniem nadanym jej przez rodziców, ale przez handlarzy niewolnikami, którzy porwali ją z sudańskiej wioski, gdy miała zaledwie 7 lat. Kilkakrotnie sprzedawana w ciągu 10 lat, doświadczyła udręki niewolnictwa. Właściciele chłostali ją za najmniejsze przewinienia. Okrutną pamiątką z niewoli pozostał tatuaż. Wycinano go brzytwą, a świeże rany zasypywano solą. Bakhita cierpiała i traciła nadzieję. Jej los odmienił się, kiedy na targu niewolników w Chartumie kupił ją włoski konsul Callisto Legnani. Po odwołaniu go z placówki w Sudanie, polityk zabrał ją do Włoch. To w rodzinie Legnanich Bakhita doświadczyła dobroci, miłości i szacunku. Na czas jednego z służbowych wyjazdów małżonków zamieszkała u sióstr kanosjanek. I tu dokonał się przełom. Młoda Afrykanka poprosiła o pomoc w poznaniu tego Boga, którego od dziecka „odczuwała w sercu, nie wiedząc, kim On jest”. Po kilku miesiącach, w wieku 21 lat, przyjęła chrzest i nowe imię: Józefina. Nie wróciła już do domu Legnanich, ale pozostała w katechumenacie i stopniowo odkrywała plany Boga względem swego życia. Przez wieczystą profesję zakonną stała się w pełni duchową córką św. Magdaleny di Canossa. Przez ponad 50 lat „czarna siostra” była kucharką, praczką, szwaczką, zakrystianką i furtianką. Jej ciepły głos, o specyficznej dla Afrykańczyków modulacji, dodawał otuchy ubogim i cierpiącym, którzy pukali do drzwi furty. Pokora i miłość, z jaką była w stanie wybaczyć porywaczom, zrodziły się ze spotkania Boga. Uwierzyła Jezusowi, który mówi: „WEŹCIE NA SIEBIE MOJE JARZMO I UCZCIE SIĘ ODE MNIE, BO JESTEM CICHY I POKORNEGO SERCA” (Mt 11, 29). Bez tego spotkania i bez wiary Jan Paweł II w 2000 r. nie ogłosiłby jej świętą i nie nazwał „siostrą uniwersalną”.
CZYTAJ DALEJ

USA: od 1991 r. zamknięto 70 proc. klinik aborcyjnych

2025-12-30 11:40

[ TEMATY ]

aborcja

Stany Zjednoczone

Adobe Stock, montaż: A. Wiśnicka

Jak wynika z najnowszego raportu Operation Rescue, tylko w mijającym roku zamknięto w Stanach Zjednoczonych 54 placówki, wykonujące aborcje. To największa liczba od 2022 r., która wpisuje się w długofalowy trend. Bowiem od 1991 r. z mapy klinik aborcyjnych w USA zniknęło już 70 proc. tych placówek.

Aż 36 spośród 54 zamkniętych w tym roku klinik i przychodni aborcyjnych w Stanach Zjednoczonych, związanych było z Planned Parenthood, największą instytucją, promującą w kraju dostęp do aborcji. Jak podkreślił prezes Operation Rescue, Troy Newman, cytowany przez portal Zenit, liczby te są dowodem „bardzo złego roku dla Planned Parenthood, ale zarazem wyjątkowego dla nienarodzonych”. Ekspert podkreslił również bezpośredni wpływ zamykania klinik na ratowanie życia nienarodzonych dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Wieczór kolęd w katedrze

2025-12-31 10:22

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W wypełnionej do ostatniego miejsca Bazylice Katedralnej w Sandomierzu odbył się koncert kolęd w wykonaniu młodych z Ruchu Światło – Życie. Stanowił on zwieńczenie trzydniowych warsztatów muzycznych, które od lat wpisują się w bożonarodzeniowy rytm życia diecezji.

Koncert zgromadził mieszkańców Sandomierza i diecezji, w tym rodziny oraz przyjaciół muzyków i chórzystów. Wśród obecnych znaleźli się bp Krzysztof Nitkiewicz oraz bp Edward Frankowski. Młodzi wykonawcy zaprezentowali bogaty repertuar kolęd i pastorałek, zarówno tych dobrze znanych, jak i rzadziej wykonywanych, tworząc spójną muzyczną opowieść o tajemnicy Narodzenia Pańskiego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję