Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Tajemnice zamojskiej katedry (4)

Św. Stanisław i Piotrowin

Piotrowin jest bohaterem legendy z XI wieku, zapisanej w „Żywocie św. Stanisława” przez Wincentego z Kielczy.
Dwa wizerunki św. Stanisława z Piotrowinem odnajdziemy w zamojskiej katedrze

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pierwszy – to rzeźba ołtarzowa znajdująca się w kaplicy pw. św. Mikołaja. Piotrowin (głowa z częścią tułowia) wydobywa się z grobu, nad którym stoi św. Stanisław w stroju biskupim z podniesioną nad nim dłonią. W prawym ręku trzyma pastorał, na głowie ma mitrę. Ołtarz przypisany jest twórcy kręgu lwowskiego. Drugi to obraz nieznanego autora znajdujący się na ścianie w kaplicy pw. Chrystusa Ukrzyżowanego po przeciwnej stronie ołtarza. Scena podobna. Na cmentarzu z odsypanego grobu wyłania się postać Piotrowina. Nad mogiłą stoi św. Stanisław w stroju biskupim. W lewym ręku trzyma pastorał i księgę (Pismo Święte), prawą rękę ma lekko uniesioną z trzema wyciągniętymi ku górze palcami, na głowie mitra. W górnym lewym rogu dostrzeżemy zarys budynków kościelnych. Najbliższe otoczenie obu postaci tworzą krzyże, płyty nagrobne, epitafia i warstwy rozkopanej ziemi. Obraz pochodzi z przełomu XIX/XX wieku.

Św. Stanisław a Piotrowin

Reklama

Kult św. Stanisława jest powszechny w polskim kościele. Legenda związana z Piotrowinem jest godna przybliżenia. Otóż biskup krakowski Stanisław ze Szczepanowa zakupił od Piotra Strzemieńczyka z Janiszewa, zwanego Piotrowinem, dobra ziemskie na rzecz biskupstwa krakowskiego. Piotrowin zmarł, a jego spadkobiercy upomnieli się o ziemię. Trzy lata później postawiony przed sądem Stanisław wyjaśnił, w jaki sposób wszedł w posiadanie ziemi, lecz nie uwierzono mu. Jego świadkowie nie stawili się w obawie przed królem, z którym w konflikcie był biskup. Stanisław poprosił o trzy dni zwłoki, a wiernych o post i modlitwę. Po tym okresie bp Stanisław wszedł do kościoła pw. św. Tomasza w Piotrowinie nad Wisłą (archidiecezja lubelska), położonym między Opolem Lubelskim a Józefowem, odprawił Mszę św., następnie kazał otworzyć grób Piotrowina i wypowiedział słowa: „W imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, Pietrze, wstań, a rzecz sprawiedliwą zeznaj” i dotknął ciało pastorałem. W ten sposób wskrzesił Piotrowina, by ten poświadczył prawdę na procesie. Piotr stanął przed sądem królewskim i zeznał, iż sprzedał biskupowi wieś Piotrowin i wziął zapłatę od niego. Zapytany, czy chciałby przez kilka lat cieszyć się jeszcze życiem, odpowiedział, że woli wrócić do grobu, gdyż niebawem czeka go koniec kar czyśćcowych. Jednocześnie poprosił o modlitwę do Boga, by wybawił go z czyśćca jak najszybciej. Następnie położył się w grobie i kazał przysypać ziemią. „Rocznik kapituły krakowskiej” podaje rok 1079 jako datę wskrzeszenia Piotrowina. Był to okres, kiedy bp Stanisław był w konflikcie w królem Bolesławem Śmiałym. Aby upamiętnić to niezwykłe wydarzenie, Stanisław urwał gałązkę lipy, po czym wbił ją cieńszym końcem w ziemię i powiedział: „Rośnij na pamiątkę”. Drzewo sprawiające wrażenie rosnącego korzeniami do góry zostało zniszczone przez burzę w 1930 r. Wskrzeszenie Piotrowina zostało w procesie kanonizacyjnym uznane za jeden z cudów św. Stanisława, co przyczyniło się do ogłoszenia go swiętym. W ikonografii Piotrowin występuje jako mała, modląca się postać, rzadziej jako kościotrup u boku św. Stanisława. Jego postać znajduje się u boku św. Stanisława w herbie gminy Stanisławów i Łaziska.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Żywot św. Stanisława

Św. Stanisław ze Szczepanowa to biskup i męczennik (1030-79). W 1072 r. został konsekrowany na biskupa krakowskiego. Niejednokrotnie upominał króla Bolesława Śmiałego za sianie publicznego zgorszenia i niewłaściwe postępowanie wobec poddanych. 11 kwietnia 1079 r. król zamordował Stanisława. Ciało kazał poćwiartować. Na polecenie bp. Iwo Odrowąża dominikanin Wincenty z Kielczy napisał „Żywot św. Stanisława”, a za czasów bp. Prandoty sporządzono księgę cudów. Kanonizacja bp. Stanisława ze Szczepanowa odbyła się w Polsce 8 maja 1254 r., a wcześniej 17 września 1253 r. w bazylice pw. św. Franciszka w Asyżu przez papieża Innocentego IV. Został wpisany do Martyrologium rzymskiego na dzień 8 maja. Cud wskrzeszenia Piotrowina był przedstawiony na Soborze Bazylejskim (1431-33) jako dowód nieśmiertelności duszy. Dziesięć lat po śmierci biskupa przeniesiono jego ciało do kaplicy wawelskiej. W skarbcu katedry znajduje się złoty relikwiarz na kości ramienia, dar Tomasza Zamoyskiego z 1632 r.

Kult św. Stanisława na ziemi zamojskiej

Górecko Kościelne jest jednym z miejsc kultu św. Stanisława w diecezji zamojsko-lubaczowskiej. W 1648 r. święty objawił się rolnikowi Janowi Sosze i wyznaczył miejsce na trzy kaplice (dwie poświęcone jego osobie) i kościół, którym w późniejszym czasie opiekowali się franciszkanie z Zamościa. W XVIII wieku Szwedzi spalili świątynię. Kolejny kościół wzniósł swoim sumptem ordynat Jan Jakub Zamoyski w 1768 r. Dziś znajdują się tam relikwie św. Stanisława podarowane przez kard. Karola Wojtyłę w 1968 r.

Św. Stanisław jest patronem m.in.: Polski, Gniezna, Krakowa, archidiecezji krakowskiej i warszawskiej. Szczególnymi miejscami jego kultu są także katedra wawelska i kościół św. Michała Archanioła i św. Stanisława Biskupa na Skałce.

2017-02-15 15:05

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Razem w procesji

Niedziela Ogólnopolska 19/2016, str. 22-23

[ TEMATY ]

Kraków

św. Stanisław

Bożena Sztajner/Niedziela

Pomnik św. Stanisława stojący pośrodku sadzawki św. Stanisława przy kościele na Skałce

Pomnik św. Stanisława stojący pośrodku sadzawki św. Stanisława przy kościele na Skałce

W tym roku w Polsce uroczystość św. Stanisława przypada 9 maja.
Biskup ze Szczepanowa został zamordowany z woli króla Bolesława Śmiałego dnia 11 kwietnia 1079 r. na Skałce w Krakowie. Czy jest szansa, że obaj przyjaźnią się dziś w niebie?

W austriackiej Karyntii, przy autostradzie łączącej Wiedeń z Rzymem, nad pięknym jeziorem Ossiacher See między Villach a Feldkirch, stoją mury dawnego benedyktyńskiego opactwa. Każdego roku tysiące polskich turystów i pielgrzymów przejeżdżają tamtędy w drodze na południe. Miejsce czaruje i urzeka. W czystej tafli jeziora, zasilanego zimnymi strumieniami górskiej wody topiącego się lodu, można przejrzeć do głębi własne oblicze. Spokój odbije się jak promień od lustra wody, cień zanurzy się i przepadnie w głębinach. To tu znajduje się domniemany grób Bolesława Śmiałego. Powiew wiatru i odbicie zieleni okolicznych lasów pląsających w promieniach słońca mogłyby opowiedzieć jedną z najbardziej tajemniczych zagadek naszej historii. Szczegółowe badania podały w wątpliwość słabo udokumentowaną dziś historię, ale możliwości pochówku władcy w tym miejscu jednoznacznie nie wykluczyły. Może więc to tylko legenda, w której jest coś z prawdy, a może i prawda? Czy tu, czy gdzie indziej, ufać możemy, że król odnalazł swą drogę i po burzliwym życiu osiągnął spokój sumienia.
CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: nieznane szczegóły na temat konklawe 2025

2025-11-13 18:03

[ TEMATY ]

konklawe

2025

Vatican Media

W opublikowanej wczoraj książce dziennikarze watykaniści Elisabetta Piqué i Gerard O'Connell ujawniają nieznane dotąd szczegóły konklawe z 2025 roku. Według ich badań, węgierski kard. Peter Erdő z Węgier przewodził stawce faworytów w pierwszej turze głosowania, 7 maja. Za nim uplasowali się kard. Robert Francis Prévost, późniejszy papież, oraz kard. Pietro Parolin, sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej. Książka, zatytułowana „El último Cónclave” (Ostatnie konklawe) ukazała się w Hiszpanii.

Autorzy szczegółowo badają również, dlaczego pierwsza tura głosowania rozpoczęła się ze znacznym opóźnieniem. Czarny dym pojawił się dopiero o godz. 21.00 tego dnia, zamiast oczekiwanej godz. 19.00. Chociaż wiadomo było już, że kard. Raniero Cantalamessa przedłużył swoje przemówienie otwierające o około godzinę, Piqué i O'Connell podają teraz inny powód: telefon komórkowy w Kaplicy Sykstyńskiej. Starszy kardynał zapomniał oddać swój telefon; głosowanie mogło się rozpocząć dopiero po usunięciu tego niedopatrzenia.
CZYTAJ DALEJ

Abp Polak: kto rani ludzką godność - uderza w samego Boga

2025-11-14 18:30

[ TEMATY ]

abp Wojciech Polak

prymas

BP KEP

Abp Wojciech Polak

Abp Wojciech Polak

Każdy, kto uprzedmiatawia drugiego, kto w ten sposób sprzeciwia się ludzkiej godności, kto rani ją i znieważa (...) uderza również w Stwórcę, obraża i rani samego Boga - podkreślił dziś abp Wojciech Polak. W podwarszawskiej Falenicy Prymas Polski przewodniczył Mszy św. z udziałem uczestników szkolenia dla nowych delegatek i delegatów ds. ochrony dzieci i młodzieży.

Metropolita gnieźnieński przywołał w homilii słowa papieża Franciszka, iż przestępstwa związane z wykorzystaniem seksualnym obrażają Boga, powodując u ofiar szkody fizyczne, psychiczne i duchowe oraz szkodzą wspólnocie wiernych. Powołał się także na spostrzeżenie obecnego papieża Leona XIV, iż w całym Kościele potrzebne jest zakorzenienie kultury zapobiegania, która nie toleruje żadnej formy nadużycia - ani władzy, ani autorytetu, ani sumienia, ani duchowego, ani seksualnego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję