Reklama

Kościół nad Odrą i Bałtykiem

Prostota i pokora – nauka Dzieci Fatimskich

W Sanktuarium Dzieci Fatimskich w Szczecinie-Załomiu jestem po raz kolejny. Pięknieje zarówno świątynia, jak i jej otoczenie. Miejsce staje się rozpoznawalnym i szczególnym celem na mapie pielgrzymich szlaków. Orędownictwa świętych pastuszków z Fatimy poszukują tu pielgrzymi z Polski i zagranicy. Do sanktuarium zorganizowano pierwszą pielgrzymkę dzieci w wymiarze archidiecezjalnym. Jak do tego doszło, z czym w zaciszu swych serc przybywają do tego miejsca pielgrzymi, jakie wyzwania stoją przed gospodarzem tego miejsca opowiada ks. kan. Marek Maciążek, kustosz sanktuarium, którego duszpasterską misję trafnie charakteryzuje jego życiowe motto: „Bogu serce, ludziom uśmiech, sobie – krzyż”

Niedziela szczecińsko-kamieńska 40/2019, str. 4-5

[ TEMATY ]

wywiad

Adam Szewczyk

Ks. kan. Marek Maciążek

Ks. kan. Marek Maciążek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

ADAM SZEWCZYK: – Archidiecezjalna Pielgrzymka Dzieci do Sanktuarium Dzieci Fatimskich – skąd pomysł, by do pielgrzymowania zaprosić dzieci?

KS. MAREK MACIĄŻEK: – Pomysł zorganizowania pielgrzymki dzieci do pierwszego Sanktuarium Dzieci Fatimskich zrodził się z wewnętrznej potrzeby. W naszej archidiecezji są pielgrzymki młodzieży (Dni Młodych) oraz inne młodzieżowe spotkania, natomiast zabrakło takiej oferty dla dzieci. Mocny wewnętrzny głos skłonił mnie do zorganizowania w tym szczególnym dla nas roku – obchodzimy 10. rocznicę koronacji figury Matki Bożej koronami papieskimi – właśnie archidiecezjalnej pielgrzymki dzieci. Zależałoby mi, aby odbywała się ona w drugą sobotę września, czyli w przededniu tej ważnej dla naszego sanktuarium daty.

– W 2017 r. obchodziliśmy 100. rocznicę objawień fatimskich. Wówczas w ogłoszonym przez KEP roku maryjnym przeżywaliśmy to wydarzenie, wspominając również inne rocznice objawień Matki Bożej. Jak dziś parafianie i pielgrzymi postrzegają istnienie tak szczególnego w naszym kraju sanktuarium poświęconego pastuszkom z Fatimy?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

– O to należałoby zapytać tych wszystkich, którzy do tego miejsca przybywają. Zauważam, że pielgrzymów jest coraz więcej. Przyjeżdżają z różnych części Polski, nawet z zagranicy. W większości są to małe grupki, a przyciąga ich w to miejsce nie tylko ciekawość – chcą się po prostu pomodlić, w tej modlitwie pokłonić się pastuszkom. Tę potrzebę akcentują i o niej słyszę od przybyłych niejednokrotnie. Proszę zwrócić uwagę: jeżeli w obecnej rzeczywistości Pan Bóg stawia na naszej drodze pastuszków, to ma w tym jakiś cel. Myślę, że te dzieci w sposób zauważalny i stanowczy wskazują nam po prostu drogę do nieba, przez to stają się – w tym dla pielgrzymujących – takimi filarami wiary. Są różne sanktuaria na świecie, ale Sanktuarium Dzieci Fatimskich powstaje tutaj, ukazując poprzez przykład dzieci dwie drogi: światło i modlitwę różańcową. Jest to jakieś zobowiązanie i zwrócenie uwagi, jak i przez co ma człowiek dojść do nieba: modlitwa różańcowa, o którą prosiła Matka Boża i światło – „Ja jestem światłością świata”, Pan Jezus o tym mówi: „kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, będzie miał światło życia”. I to są dwie, bardzo ważne drogi dzisiaj.

– W czasie konsekracji tej pięknej świątyni, ale i nie tylko wtedy, padło stwierdzenie, iż to, co najbardziej przyciąga wiernych do tego maryjnego sanktuarium, to przesłanie nadziei. Z jakimi nadziejami przybywają do niego współcześni pielgrzymi?

– Człowiek jest dzisiaj trochę zagubiony, czasami nawet za bardzo, a dzieci pokazują nam prostotę życia. Ta prostota życia, to jest właśnie ta nadzieja. Przekonanie, że kiedy zwracam się do dziecka z ufnością, kiedy proszę to dziecko o pomoc, jednocześnie pobudzam swoją nadzieję, że moja prośba zostanie wysłuchana. Prostota i pokora dzieci te nasze nadzieje tylko wzmacnia. Tej prostoty i pokory dzisiaj zabrakło człowiekowi…

– Wielu pamięta ubiegłoroczną wizytę Lucasa Maedy, dziesięciolatka z Brazylii, cudownie uzdrowionego za wstawiennictwem dziś już świętych pastuszków: Franciszka i Hiacynty. Czy utrzymujecie kontakt?

Reklama

– Tak. Byłem w lutym tego roku w odwiedzinach u młodego Lucasa. Utrzymujemy kontakt. Co ciekawe, w Jurandzie, 7-tysięcznym mieście położonym na południu Brazylii, z którego chłopiec pochodzi, powstaje właśnie Sanktuarium Dzieci Fatimskich. Jest to pierwsze miasto na świecie, którego patronami stały się dzieci fatimskie – św. Franciszek i św. Hiacynta. To też taki znak od Pana Boga. W niedługim czasie powinna ukazać się książka na temat cudownego uzdrowienia Lucasa Maedy de Oliveira, przyczyniającego się w ramach procesu kanonizacyjnego do uznania pastuszków świętymi. Wiele jest cudów, uzdrowień, a tak mało o nich wiemy. Sądzę, że to konkretne wydarzenie jest znakiem dla współczesnego świata, że warto jest wierzyć, warto słać modlitwy do Pana Boga, gdyż one są wysłuchiwane. My tego świadectwa doświadczyliśmy. Poprzez różne rozmowy, z lekarzami, z dziadkiem Lucasa, z jego babcią, znajomymi, dalszą rodziną. Wszyscy oni z wielkim wzruszeniem i przejęciem opowiadali tę wciąż żywą i niezwykłą historię uzdrowienia chłopca. Warto było tam jechać, by to usłyszeć – tego ich przepełnionego wiarą przejęcia doświadczyć. Przebywać w tych miejscach, w których dochodził on do zdrowia.

– Pięknieje w sposób zauważalny to szczególne sanktuarium. Proszę powiedzieć, jak długo trwały prace budowlane do momentu oddania świątyni do użytku, czyli możliwości sprawowania w niej kultu Bożego?

– 13 lat. Znowu pojawia się trzynastka! Świątynię pragnęliśmy udostępnić wiernym w 100. rocznicę objawień fatimskich. Jesteśmy niezmiernie wdzięczni Bogu, że się to udało. Ale prace wykończeniowe wciąż trwają. Postawiliśmy sobie taki kolejny cel, by wszystko to zakończyć w 5. rocznicę konsekracji [poświęcenie świątyni odbyło się 9 września 2017 r. – przyp. red.].

– Co dziś wymaga jeszcze wykończenia, instalacji?

– Oj, tych spraw jest jeszcze naprawdę sporo. Trzeba zrobić zakrystię, nowe ławki, konfesjonały. Wykończenia wymaga góra, czyli balkonowe zwieńczenie wnętrza świątyni – balustrady, elektryka. W przyszłości instalacja organów, na które oczywiście przewidziano odpowiednie miejsce. Zatem, jak widać, zajęć w tym zakresie przed nami jeszcze wiele. Sądzę, że przez te trzy lata, które nam jeszcze pozostały, z Bożą pomocą dzieło dokończymy.

– Czego wdzięczny za rozmowę w tym gorącym czasie serdecznie życzę.

* * *

Tyle ksiądz Marek. Wywiad z nim udało mi się przeprowadzić tuż przed I Archidiecezjalną Pielgrzymką Dzieci do Sanktuarium na os. Kasztanowym oraz obchodami rocznic ważnych zarówno dla parafian, jak i pielgrzymujących do tego miejsca. W czasie, gdy prowadziliśmy rozmowę, wokół świątyni, w kaplicy oraz na plebanii trwały intensywne przygotowania, by wszystko, co z ludzkiego punktu widzenia zdaje się być nieodzowne, gotowe było na przybycie gości. Gospodarz zdążył jeszcze pokazać, co udało się zrealizować w ostatnim okresie, aby sprostać współczesnym wymaganiom dotyczącym organizacji i funkcjonowania sanktuarium. Ujrzałem grube dechy, złożone w starannie uformowanej pryzmie. To z nich wkrótce powstaną nowe ławki. Drewniany parkan z okresu budowy świątyni został zastąpiony lekkim, estetycznym ogrodzeniem siatkowym na podmurówce. Choć skwarne było tego roku lato, coraz intensywniej zaczyna się zielenić przykościelne otoczenie. Pięknieje Sanktuarium Fatimskich Dzieci i jego otoczenie. Zewnętrznie – czego doświadczyć można oczami; duchowo – czego dostrzec tylko serce zdoła.

Adam Szewczyk

2019-10-01 13:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Skworc ostrzega przed zagubieniem owoców polsko-niemieckiego pojednania

[ TEMATY ]

wywiad

Episkopat

Podsycanie nastrojów antyniemieckich może mieć znaczenie nie tylko dla naszych bilateralnych stosunków, ale i dla przyszłości Europy – ostrzega abp Wiktor Skworc, metropolita katowicki i wieloletni współprzewodniczący Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec. - Kościół jest świadomy swojej krytyczno-profetycznej misji i dystansuje się od takich działań polityków, które mogą zagrażać dobru wspólnemu – dodaje.

KAI: Ksiądz Arcybiskup był jednym z inicjatorów niedawnego apelu biskupów, członków Zespołu Konferencji Episkopatu Polski ds. Kontaktów z Konferencją Episkopatu Niemiec, w którym wyrażone zostało zaniepokojenie obecnym stanem stosunków z zachodnim sąsiadem, co może skutkować zagubieniem wieloletniego procesu pojednania. Czy dokument ten jest reakcją na kryzys w relacjach polsko-niemieckich, spowodowany szczególnie zapowiedzią domagania się reparacji? Abp Wiktor Skworc: Nie tylko. To głos wobec tendencji do pogłębiania kryzysu w relacjach polsko-niemieckich. Negatywne nastroje widoczne są po obu stronach granicy. W Polsce antyniemieckie nastroje stymulowane są przez medialną retorykę. Głównym zadaniem wspomnianego apelu było wskazanie na wypracowane efekty trwającego od kilkudziesięciu lat polsko-niemieckiego dialogu i gestów pojednania. Przypomnieliśmy o tym, co nas łączy, a o czym coraz częściej zapominamy. Rachunków krzywd nikt nie kwestionuje, ale nie można ich eksponować na pierwszy plan; zaczynać ab ovo. KAI: Mówiąc o pomyśle, aby Niemcy wypłacili nam teraz wojenne reparacje, chyba zapomina się, że – na skutek decyzji mocarstw – przejęliśmy od Niemiec kawał ich kraju, co jest formą odszkodowania. Nie dostaliśmy natomiast żadnych odszkodować ze wschodu.
CZYTAJ DALEJ

„Kawa czy herbata?” – katecheci apelują do MEN o dialog w sprawie religii i etyki

2025-11-14 16:19

[ TEMATY ]

religia

MEN

etyka

katecheci świeccy

Grafvision/Fotolia.com

Grupa nauczycieli religii zrzeszonych w Stowarzyszeniu Katechetów Świeckich zorganizowała symboliczną akcję pod hasłem „Kawa czy herbata?”, wysyłając do Ministerstwa Edukacji Narodowej paczkę z kawą, herbatą i listem otwartym.

W przesłaniu do ministerstwa katecheci podkreślają, że chcą zwrócić uwagę na brak dialogu w sprawie obywatelskiego projektu ustawy dotyczącego nauczania religii i etyki w szkołach, który poparło ponad 500 tysięcy obywateli. Projekt uzyskał większość głosów w Sejmie i został skierowany do dalszych prac w komisjach, jednak - jak wskazują nauczyciele - MEN odrzuca go w całości i nie podejmuje rozmów z przedstawicielami środowiska katechetów ani z autorami inicjatywy obywatelskiej.
CZYTAJ DALEJ

„Pieśń słoneczna” św. Franciszka z Asyżu w teologii i sztuce

2025-11-15 22:21

Jms

- Rok jubileuszowy 2025 jest więc dla wszystkich chrześcijan związanych z duchowością franciszkańską okazją do celebracji 800. rocznicy powstania tego pięknego i głębokiego utworu” – uważa o. dr Zbigniew Wójcik OFMConv

W sobotę 15 listopada 2025 r. w Klasztorze św. Franciszka w Krakowie odbyło się sympozjum poświęcone „Pieśni słonecznej” św. Franciszka z Asyżu w teologii i sztuce (ujęcie interdyscyplinarne). Zostało ono zorganizowane przez Franciszkańskie Towarzystwo Naukowe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję