Reklama

Problemator

Mózg w blenderze

Bardziej skoncentrowany od ciebie jest przecier pomidorowy w słoiku? Problemy w skupieniu uwagi przeszkadzają ci już nie tylko w nauce? To ostatnia szansa byś uratował swoją szarą materię – mózg.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ze smartfonów korzysta 91,5% osób w wieku 16-24 lata. W skali całego kraju codziennie używa ich 74,8% Polaków. Są nieocenioną pomocą w nauce i rozrywce. Ale z komórkami jest jak z energią atomową – w niepowołanych rękach mogą stać się narzędziem totalnej autodestrukcji.

Moda na smartfonoholizm

Popularność smartfonów stale wzrasta, a wraz z nią niebezpieczeństwo uzależnienia się od tych urządzeń. Smartfonoholizm jest nowym zjawiskiem, ale rozwija się w wiralowym tempie. Zdaniem psychologów, szczególnie narażone są osoby młode, jako że to one chętniej korzystają z internetu. Szacuje się, że już 70% nastolatków używa sieci i komórek w sposób nałogowy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jeśli nie potrafisz obejść się godziny bez przesuwania palcem po ekranie telefonu w poszukiwaniu filmików na YouTubie lub przeglądaniu Facebooka, jeśli przeraża cię zgubienie smartfona, wyczerpana bateria albo brak wi-fi w komórce, to masz podstawy, by podejrzewać u siebie uzależnienie.

Fantomowe wibracje

Niebezpieczny jest nie sam telefon, ale możliwości, jakie zapewnia – stały i nieskrępowany dostęp do internetowych treści. Smartfonoholicy grzebią palcem w necie jakby szukali tam szczęścia i sensu życia. A przecież kolejnym lajkiem nie sprawią, że będą mądrzejsi i nie podniosą poczucia własnej wartości. Ich życie staje się tak samo nierealne jak fantomowe wibracje w kieszeni.

Autyzm cyfrowy

Zaczyna się od śmiesznego filmu na YouTubie, a kończy na terapii uzależnień. Patologiczne korzystanie z komórek wpływa na psychikę i sferę emocjonalną. Osoby regularnie nadużywające internetu odczuwają narastający lęk związany z byciem poza centrum obiegu informacji (syndrom FOMO), brak wpływu na swoje życie, przemęczenie, obniżony nastrój, problemy ze snem, otępienie a nawet agresję. Zmiany stanów świadomości mogą być tak głębokie, jakbyśmy wrzucili własny mózg do blendera. Z czasem stajemy się jak cyfrowe zombie – mniej inteligentni od smart urządzenia, które trzymamy w dłoni. Specjaliści takie zjawisko określają mianem autyzmu cyfrowego.

E-misze i nóż

Zostanie smartfonowym abstynentem jest tak samo rozsądne jak rezygnacja przez amiszów z technologii. Tacy e-misze usiłując zawrócić Wisłę kijem, chowają się głęboko w analogowej jaskini bez wi-fi i smartfona. A przecież komórka i internet są tylko narzędziami, jak nóż do smarowania chleba – generalnie pożytecznym, ale w nieodpowiedzialnych rękach niebezpiecznym. Aby nie stać się cyfrowym zombie, wystarczy zastosować „złotą zasadę umiaru” – z niczym nie przesadzać. Widząc u siebie objawy uzależnienia, odstaw telefon. Ćwicz silną wolę. Jeśli sam nie potrafisz sobie poradzić, nie bój się prosić o pomoc terapeutów.

2021-03-30 10:53

Ocena: +16 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Semeraro: dlaczego Newman wybrał oratorium Filipa Neri?

2025-11-04 20:21

[ TEMATY ]

oratorium

doktor Kościoła

Św. John Henry Newman

św. Filipa Neri

Vatican Media

Popiersie i relikwie Johan Henry'ego Newmana

Popiersie i relikwie Johan Henry'ego Newmana

W Rzymie, w macierzystym kościele Oratorium św. Filipa Neri odprawiono Mszę dziękczynną za ogłoszenie św. Johna Henry’ego Newmana doktorem Kościoła. Liturgii przewodniczył kard. Marcello Semeraro. W homilii zastanawiał się nad duchowym pokrewieństwem nowego doktora Kościoła i założyciela oratorianów. Dlaczego Newman po swej konwersji wstąpił właśnie do tego zgromadzenia i obrał św. Filipa za duchowego przewodnika?

Kard. Semeraro przypomniał, że Newman długo się zastanawiał nad swą przyszłością w Kościele katolickim i rozważał wiele różnych opcji. Ostatecznie zdecydował się na oratorium, ponieważ pociągał go duchowy urok św. Filipa.
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Papież do Polaków: Trwamy w modlitwie za zmarłych

2025-11-05 16:30

[ TEMATY ]

Leon XIV

Vatican Media

Papież Leon XIV

Papież Leon XIV

Orędzie paschalne niesie pociechę cierpiącym z powodu utraty bliskich – powiedział Papież zwracając się do Polaków podczas dzisiejszej audiencji generalnej.

Publikujemy treść papieskich pozdrowień, skierowanych do Polaków:
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję