Reklama

Niedziela Łódzka

Dom Wschodni

To projekt dla cudzoziemców, pochodzących z Bliskiego Wschodu oraz Afryki, realizowany w Łodzi.

Niedziela łódzka 20/2021, str. I

[ TEMATY ]

integracja

Archiwum prywatne

Budowanie jedności i braterstwo to filary, na których Dom Wschodni opiera swoją działalność

Budowanie jedności i braterstwo to filary, na których Dom Wschodni opiera swoją działalność

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To wsparcie łódzkich domów pomocy społecznej przez cudzoziemców, stypendia dla syryjskich dzieci z Aleppo oraz współpraca z Muzeum Tradycji Niepodległościowych. Dom Wschodni jest stowarzyszeniem, które na wielu płaszczyznach stara się realizować ewangeliczne wezwanie do budowania jedności i powszechnego braterstwa.

Obecna sytuacja sprawia, że ludzie mieszkający na terenach Afryki i Bliskiego Wschodu zmuszeni są do życia w skrajnej nędzy. Ponadto nieustannie napięta sytuacja polityczna powoduje, że mieszkańcy terenów objętych konfliktami zbrojnymi nie mogą czuć się bezpiecznie w swoim kraju. W odpowiedzi na te problemy stowarzyszenie Dom Wschodni stara się nieść pomoc materialną ludziom tam, gdzie mieszkają, ale także budować wzajemne relacje między cudzoziemcami a nami w sytuacji ich przebywania w Polsce. Działania te przejawiają się poprzez różne projekty, które są realizowanych z migrantami.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Niewielu wie, że w okresie pandemii w kilku łódzkich domach pomocy społecznej personel wspomagali wolontariusze, którzy pochodzili Etiopii, Senegalu, Sudanu czy też Peru. Karmili podopiecznych, przewijali, sprzątali oraz towarzyszyli często starszym i schorowanym osobom. Ich pomoc okazała się nieoceniona.

Reklama

Pod hasłem „Pierwszy krok”, dzięki trwałej współpracy z Caritas Archidiecezji Łódzkiej, prowadzona jest akcja wsparcia dla syryjskich dzieci w formie programu stypendialnego, którego celem jest sfinansowanie edukacji dzieci z Aleppo. W projekt zaangażowana jest również rzymskokatolicka parafią św. Franciszka z Asyżu w Aleppo. Każdy może włączyć się w to dzieło. Polega ono na złożeniu deklaracji o finansowym wsparciu ucznia przez co najmniej pół roku. Więcej o tym dziele oraz innych można przeczytać na: www.domwschodni.pl.

Warto również wiedzieć, że stowarzyszenie współtworzy wraz z cudzoziemcami rozmaite projekty, których celem jest poznanie kultury i historii kraju, z którego pochodzą cudzoziemcy, oraz kraju, do którego przybyli. Muzeum Tradycji Niepodległościowych i Dom Wschodni zorganizwali warsztaty dla cudzoziemców, dzięki którym ich uczestnicy mieli możliwość poznania historii Polski. Zakończyły się one wspólnym odśpiewaniem piosenki Jacka Kaczmarskiego pt. Mury.

Budowanie jedności i powszechne braterstwo to filary, na których Dom Wschodni opiera swoją działalność. Inicjatywy podejmowane przez stowarzyszenie, oprócz pomocy cudzoziemcom w doraźnych potrzebach, za cel stawiają sobie budowanie przyjaźni i towarzyszenie mieszkańcom Afryki i Bliskiego Wschodu, także tym przebywającym na terenie naszej Ojczyzny.

Zainteresowanych pogłębieniem tematu zapraszamy do pisania na adres: kontakt@domwschodni.pl.

2021-05-11 13:40

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dom dla połowy świata

Niedziela lubelska 22/2020, str. IV

[ TEMATY ]

imigranci

integracja

Ks. Mieczysław Puzewicz

Zajęcia integracyjne dla emigrantów

Zajęcia integracyjne dla emigrantów

Lubelszczyzna staje się domem dla przedstawicieli ponad połowy narodów świata. Dzieje Apostolskie wymieniają 18 języków, które dało się słyszeć w dniu Pięćdziesiątnicy. Dzisiaj w Lublinie i regionie doliczymy się ich dużo więcej.

Oprócz polskiego słyszymy: rosyjski, litewski, białoruski, ukraiński, trasjankę i surżyk (mieszanki powyższych języków), angielski, turecki, arabski, gruziński, ormiański, sorani i oczywiście chiński.
CZYTAJ DALEJ

Najważniejsza świątynia świata

2025-11-04 13:44

Niedziela Ogólnopolska 45/2025, str. 20

[ TEMATY ]

homilia

Liturgia Tygodnia

Rembrandt – Wypędzenie przekupniów z świątyń

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout.

Nie zawsze zdenerwowanie, złość czy furia są moralnie karygodne. Raczej nie lubimy być pod wpływem nieprzyjemnych emocji. Delektowanie się spokojem jest dalece bardziej miłe. Tęsknimy za błogostanem, który młodzi określają słowem: chillout. W czasach napiętych terminarzy czy nadużywania social mediów, które trzymają nas w napięciu, a potem pozostawiają w stanie zbliżonym do stuporu lub depresji, to normalne. Bardzo potrzebujemy „świętego spokoju”. Nie zawsze jednak jest on ideałem ewangelicznym. Jeśli chcę zachować dobrostan, nie mogę odwracać głowy od ludzkiej krzywdy, która dzieje się na moich oczach. Nie wolno mi nie reagować, nawet wzburzeniem, gdy trzeba kogoś ostrzec przed niebezpieczeństwem, obronić przed agresorem czy zaangażować się w schwytanie złoczyńcy. Nie mogę wtedy powiedzieć: „to nie moja sprawa”, „od tego są inni”albo „co mnie to obchodzi”. To tchórzostwo. Tak rozumiany „święty spokój” jest nieprawością albo tolerancją zła. Jak mógłbym przymykać oko, gdyby ktoś popychał bliźniego na drogę upadku. Czy jest godziwe nieodezwanie się przy stole – dla zachowania pozytywnych wibracji – kiedy trzeba bronić ludzkiej i Bożej prawdy? Czy milczenie w sytuacji kpiny z dobra, altruizmu czy świętości jest godne chrześcijanina? Czy kumplowskie poklepywanie po ramieniu w imię „przyjaźni”, kiedy trzeba koledze zwrócić uwagę, upomnieć go lub nawet nim wstrząsnąć, uznamy za cnotę? Nawet kłótnia może być święta! Wszak istnieje święte wzburzenie. Jan Paweł II krzyczał do nas wniebogłosy, upominając się o świętość małżeństwa i rodziny oraz o ewangeliczne wychowanie potomstwa. Współczesna tresura, nakazująca tolerancję wszystkiego, wymaga sprzeciwu, czasem nawet konieczności narażenia się grupom uważającym się za wyrocznię. Jezus powiedział: „Przyszedłem ogień rzucić na ziemię (Łk 12, 49). To też Ewangelia. Myślę, że zdrowej niezgody na niecne postępki, zwłaszcza te wykonywane pod płaszczykiem „zbożnych” czynności czy „szczytnych celów”, uczy nas dzisiaj Mistrz z Nazaretu. Primum: zauważyć ten proces czający się we mnie. Secundum: być krytycznym wobec świata. W dzisiejszej Ewangelii Zbawiciel jest naprawdę zdenerwowany, widząc, co zrobiono z domem Jego Ojca. Nie używa gładkich słów i dyplomatycznych gestów. Zagrożona jest bowiem wielka wartość. Najważniejsza świątynia świata miała za cel ukazanie Oblicza Boga prawdziwego i przygotowanie do objawiania jeszcze wspanialszej świątyni, dosłownej obecności Boga wśród ludzi – Syna Bożego. Na skutek ludzkich kalkulacji stała się ona niemal jaskinią zbójców, po łacinie: spelunca latronum. Dlatego reakcja Syna Bożego musiała być aż tak radykalna. Jezusowy gest mówi: w tym miejscu absolutnie nie o to chodzi! „Świątynia to miejsce składania ofiar miłych Bogu. Pan Jezus złożył swojemu Przedwiecznemu Ojcu ofiarę miłości z samego siebie. Ta Jego miłość, w której wytrwał nawet w godzinie największej udręki, ogarnia nas wszystkich, poprzez kolejne pokolenia i każdego poszczególnie, kto się do Niego przybliża” (o. Jacek Salij). O to chodzi w autentycznym kulcie świątynnym.
CZYTAJ DALEJ

Portugalia/ Maderska policja: odnaleziono ciało zaginionego turysty z Polski

2025-11-09 22:35

[ TEMATY ]

Madera

Adobe Stock

Ciało poszukiwanego od 2 listopada na Maderze polskiego turysty Igora Holewińskiego zostało znalezione w niedzielne popołudnie w północnej części portugalskiej wyspy - przekazała PAP lokalna policja.

Jak powiedział PAP Frederico Jesus z komendy policji w gminie Sao Vicente na północy Madery, grupa policjantów dotarła do ciała poszukiwanego Polaka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję