Reklama

Księża męczennicy z grudziądzkiej fary

6 grudnia 2010 r. odbędzie się uroczysta proklamacja dekretu Stolicy Apostolskiej o podniesieniu kolegiaty św. Mikołaja Biskupa w Grudziądzu do godności bazyliki. Zabytkowa fara, matka kościołów grudziądzkich, sanktuarium Matki Bożej Łaskawej, od stuleci ogniskuje w sobie życie religijne miasta. Posługiwali tu wybitni kapłani. W czasie ostatniej wojny „krew [wielu z nich] spłynęła na naszą ziemię i użyźniła ją na wzrost i na żniwo”

Niedziela toruńska 49/2010

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeżywając wyjątkową uroczystość, warto przypomnieć kapłanów, którzy posługiwali w parafii św. Mikołaja w Grudziądzu - trzech przedwojennych proboszczów, wikariuszy i prezbiterów związanych z tą wspólnotą.

Ks. prał. Bernard Dembek

Reklama

Pierwszy proboszcz parafii św. Mikołaja w okresie II Rzeczypospolitej posługiwał latach 1920-1930. Dawny filomata, wybitny działacz społeczny i narodowy, dzięki ogromnej troskliwości i osobistej postawie poddał Grudziądz gruntownej odnowie wewnętrznej. W 1930 r. odszedł do Łomży jako biskup sufragan tamtejszej diecezji. Zmarł 2 lata przed wojną. Jego wikariusze przejęli pozostawiony im wzór duszpasterstwa, za co jesienią 1939 r. zapłacili najwyższą cenę.
Na tzw. Księżych Górach został rozstrzelany ks. Jan Klunder, proboszcz parafii Świętego Krzyża (kuracji parafii św. Mikołaja), przed okresem grudziądzkim profesor Collegium Marianum. Był kapłanem zasłużonym w krzewieniu postawy modlitewnej wiernych, budowniczym domu parafialnego dla licznych wtedy stowarzyszeń kościelnych (kierowane przez niego oddziały Apostolstwa Modlitwy liczyły ponad 1400, a Bractwo Żywego Różańca - 435 uczestników), wizytatorem religii w dekanacie. Aresztowany przez Niemców tuż po zajęciu Grudziądza, 11 listopada razem z 20 zakładnikami został wywieziony z więzienia karno-śledczego w „nieznanym kierunku”. 6 dni wcześniej zamordowano w „Dolinie Śmierci” k. Chojnic wikariusza ks. Albina Pakalskiego wówczas dyrektora Domu Księży Emerytów w Zamartem, w okresie grudziądzkim dyrektora tamtejszego Stowarzyszenia „Dzieła św. Dziecięctwa Pana Jezusa”, prezesa Towarzystwa Śpiewu Kościelnego „Dzwon”, prefekta w Szkole Powszechnej dla Dziewcząt im. Królowej Jadwigi.
Śmierć w tragicznych okolicznościach czekała jego dwóch kursowych kolegów i konfratrów z parafii św. Mikołaja: Ks. Kajetan Kaszewski, prezes Towarzystwa Czeladzi Katolickiej, w przededniu wojny wikary w Unisławiu, w listopadzie 1939 r. został zakatowany przez Selbstschutz w Płutowie. Ks. Norbert Dembski, który patronował Stowarzyszeniu Młodzieży Żeńskiej oraz Towarzystwu Kolejarzy pod opieką św. Józefa, od 1935 r. proboszcz w Białutach blisko Działdowa, zmobilizowany jako kapitan rezerwy do Warszawy, poległ 6 września podczas bombardowania.
2 dni wcześniej zginął ks. Józef Mańkowski, proboszcz w Nowejcerkwi. W latach 1927-1931 był wikarym przy grudziądzkiej farze, której dziejom poświęcił specjalną rozprawę. Opiekował się liczącym 780 członkiń Bractwem Matek Chrześcijańskich. We wrześniu 1939 r. służył na froncie jako kapelan wojskowy. Tym, którzy odradzali mu powrót do swojej parafii, odpowiedział: „Bóg i przełożeni wyznaczyli mi inne zadanie”. Został rozstrzelany w „Dolinie Śmierci”. Trwa jego proces beatyfikacyjny. Ks. Konstantynowi Malinowskiemu, który w parafii św. Mikołaja opiekował się Towarzystwem Katolickich Robotników i Stowarzyszeniem Młodzieży Polskiej, Boża Opatrzność wskazała rolę obozowego towarzysza bł. ks. Stefana W. Frelichowskiego. Wojna zastała go na wikariacie we Wrockach k. Brodnicy. Osadzony w Sachsenhausen wiosną 1940 r., później w Dachau, zmarł za drutami lagru 16 czerwca 1942 r.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. kan. Bolesław Partyka

Był drugim przedwojennym proboszczem grudziądzkiej fary w latach 1931-1936. Był to jego kolejny pobyt w Grudziądzu, gdyż na przełomie 1919 i 1920 r. pracował tu jako administrator parafii. Wtedy przypadł mu zaszczyt powitania Wojska Polskiego wkraczającego do Grudziądza w styczniu 1920 r. W 1931 r. powrócił z Pelplina, gdzie był profesorem i ojcem duchownym w Wyższych Seminarium Duchownym jako tytularny proboszcz parafii św. Mikołaja. Po 3 latach otrzymał tytuł szambelana papieskiego. Oddany idei włączania świeckich do pracy ewangelizacyjnej wspierał działania Akcji Katolickiej i był asystentem kościelnym Stowarzyszenia im. Piotra Skargi. W 1936 r. został skierowany do Pelplina jako kanonik Kapituły Katedralnej. Do Grudziądza wrócił jeszcze latem 1939 r. na leczenie szpitalne. We wrześniu Niemcy osadzili go w tzw. Internacie przy obecnej ul. Chopina, później jednak pozwolili na powrót do Pelplina. Tam 20 października został aresztowany i rozstrzelany razem z 15 kapłanami ze stolicy diecezji w tczewskich koszarach.

Ks. Antoni Pastwa

Trzeci przedwojenny proboszcz parafii św. Mikołaja w latach 1936-1939 rozpoczął drogę duszpasterską w Grudziądzu w 1924 r. jako wikariusz w parafii farnej. Rok później został profesorem w pelplińskim Collegium Marianum, jednak nie na długo, gdyż bp Stanisław W. Okoniewski powołał go na swego kapelana. Po 3 latach podjął studia na Uniwersytecie Warszawskim uwieńczone doktoratem z prawa kanonicznego w 1933 r. Po krótkich wikariatach w Błędowie i parafii Świętojańskiej w Toruniu w 1934 r. powrócił do Grudziądza, gdzie biskup ordynariusz powierzył mu nowo powstałą parafię Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. W czerwcu 1936 r. ten młody kapłan powrócił do swojej pierwszej parafii, tym razem jako jej proboszcz, a zarazem dziekan grudziądzki. Tak jak poprzednik, mocno zaangażował się w działalność Katolickiego Stowarzyszenia im. Piotra Skargi, którego zadaniem było spożytkowanie dla dobra Kościoła potencjału intelektualnego miejscowej inteligencji. „W pamięci ówczesnych parafian pozostał jako dobry i oddany służbie Bogu i ludziom duszpasterz” - pisze ks. Marcin Staniszewski. Jego ostatnią posługą duszpasterską okazał się pogrzeb na cmentarzu parafialnym 40 żołnierzy polskich poległych na początku wojny w okolicach Grudziądza, poprzedzony uroczystą Mszą św. Zapłacił za to aresztowaniem w drugim dniu okupacji miasta, uwięzieniem w tzw. Internacie i śmiercią. Miejscem egzekucji przeprowadzonej 11 listopada były Księże Góry. Razem z nim oprócz wspomnianego ks. Jana Klundera rozstrzelano wikariusza ks. Antoniego Sobisza. W październiku został aresztowany kolejny wikariusz z parafii św. Mikołaja ks. Antoni Miętki, który po uwięzieniu w Chełmnie, w listopadzie stanął nad dołem śmierci w Klamrach.
Pierwszym odruchem wobec opisanych zbrodni jest żal z powodu utraty tylu wartościowych ludzi, często młodych, wydawałoby się nie do zastąpienia, tak wielkiej daniny kapłańskiej krwi, która dotknęła szczególnie Grudziądz i parafię św. Mikołaja. A może nie tyle dotknęła, ile wzbogaciła? Jan Paweł II w homilii wygłoszonej w Bydgoszczy 7 czerwca 1999 r. wskazał sens męczeństwa, także tego, którego doświadczyli grudziądzcy kapłani: „Oni wszyscy dali świadectwo wierności Chrystusowi pomimo przerażających swoim okrucieństwem cierpień. Krew ich spłynęła na naszą ziemię i użyźniła ją na wzrost i na żniwo. «Bóg (...) doświadczył ich jak złoto w tyglu i przyjął ich jak całopalną ofiarę» (Mdr 3, 6)”. Ciesząc się w grudniowy wieczór z wyniesienia grudziądzkiej kolegiaty do godności bazyliki, będziemy pamiętali o tych, którzy nie tak dawno w jej murach głosili Dobrą Nowinę, przekazywali dary sakramentów. W myślach powtórzymy za Papieżem Polakiem: „Oni stanowią dla nas wzór do naśladowania, z ich krwi winniśmy czerpać moce do codziennej ofiary, jaką mamy składać Bogu z naszego życia. (…) Oni są dla nas jakimś wielkim wołaniem i wezwaniem zarazem”.

2010-12-31 00:00

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Po prostu Karolina

[ TEMATY ]

bł. Karolina

bł. Karolina Kozkówna

Karol Porwich/Niedziela

18 listopada 1914 r. 16-letnia Karolina Kózkówna, broniąc swej wolności i godności oraz dziewczęcej czystości, poniosła śmierć z rąk rosyjskiego żołnierza. Dziś w podobnej sytuacji czytalibyśmy pewnie krzyczące nagłówki kolorowych pism, po których kilka chwil później słuch by zaginął. Historia Karoliny przetrwała już wiek, a jej krótkie życie jest dla wielu świadectwem, które wbrew panującej modzie i promowanym wzorcom pociąga coraz więcej ludzi młodych i starszych, o czym świadczą statystyki odwiedzających to miejsce osób.

CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Potrzeba nowych form biblijnego przekazu

2025-11-17 20:35

[ TEMATY ]

Pismo Święte

Katolicka Federacja Biblijna

Vatican Media

Ojciec Święty spotykając się z przedstawicielami Katolickiej Federacji Biblijnej, (Catholic Biblical Federation, CBF) powołanej do promowania obecności i znaczenia Słowa Bożego na całym świecie, podkreśllił, że „Kościół czerpie życie nie z siebie samego, lecz z Ewangelii”, dlatego istnieje potrzeba korzystania z nowych form biblijnego przekazu, by Pismo Święte docierało i inspirowało ludzi z różnych środowisk oraz kultur.

Leon XIV wskazał, że dziś społeczeństwo skupia się na mediach i korzysta głównie z internetu. Często zdarza się, że inne treści przysłaniają Słowo Boże. Istnieją też takie miejsca na świecie, “w których Ewangelia jest nieznana lub zniekształcana przez oddolne interesy”. Wobec tych wyzwań należy zastanowić się jak szeroko docierać z Pismem Świętym do ludzi.
CZYTAJ DALEJ

Odwaga wyciągniętych rąk

2025-11-18 17:34

[ TEMATY ]

Wrocław

Magdalena Lewandowska

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie Odwaga wyciągniętych rąk, nawiązujące do Orędzia Pojednania z 1965 roku.

– Odwaga do ryzykownego gestu pojednania w 1965 roku zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha – mówią polscy i niemieccy biskupi.

W 60. rocznicę Orędzia Pojednania Eucharystii w katedrze wrocławskiej przewodniczył abp Tadeusz Wojda, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski, a koncelebrowali ją biskupi i kardynałowie z Polski i Niemiec wraz z Nuncjuszem Apostolskim abp. Antonio Filipazzi. Przewodniczący Polskiego i Niemieckiego Episkopatu podpisali wspólnie oświadczenie "Odwaga wyciągniętych rąk", nawiązujące do Orędzia. Podkreślają w nim, że listy wymienione między biskupami Polski i Niemiec w 1965 roku były punktem zwrotnym nie tylko dla Kościoła, ale także dla relacji między narodami. „Gotowość Polskiego Episkopatu do wyjścia w 1965 r. myślą poza głębokie historyczne rany i lęki była w najlepszym tego słowa znaczeniu rewolucyjna i otworzyła nowe perspektywy. Pamiętne słowa „Przebaczamy i prosimy o przebaczenie” były wyrazem prorockiego rozeznania, które odrzucało zgodę na sytuację naznaczoną strachem, krzywdą i przemocą. Odwaga do tego ryzykownego gestu pojednania zrodziła się z głębi chrześcijańskiego, ale jednocześnie bardzo ludzkiego ducha. Chrystus zaprasza wszystkich, którzy za Nim idą, niezależnie od przynależności narodowej, do przebaczenia i miłości nieprzyjaciół” – czytamy w dokumencie. Biskupi zwracają uwagę, że mimo iż na drodze pojednania polsko-niemieckiego udało się osiągnąć wiele, znacznie więcej niż ludzie mogli sobie wyobrazić w 1945 r., historyczne krzywdy nadal wpływają na naszą teraźniejszość. – „Prośba o przebaczenie nie oznacza, że niemieckie zbrodnie, wojna przeciwko Polsce, holokaust i wszystkie skutki panowania narodowych socjalistów mogą zostać zapomniane. Również wysiedlenie najpierw Polaków, a następnie Niemców z ich ojczyzny nie mogą popaść w zapomnienie. To właśnie ze wspólnej pamięci może wyrastać siła pojednania i odwaga do budowania bardziej pokojowej przyszłości w Europie – przekonują hierarchowie.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję