Reklama

Niedziela Częstochowska

Bądźcie miłosierni

Światowy Dzień Chorego 11 lutego w Centrum Opieki Paliatywnej „Palium” miał szczególny charakter, ponieważ po raz pierwszy obchodzono go w nowootwartej siedzibie przy ul. Kopernika.

[ TEMATY ]

chorzy

Marian Florek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Z tej okazji Mszę św. odprawił bp Andrzej Przybylski. W homilii nawiązał do tegorocznego hasła: „Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny”. Mówił o tej ważnej cesze człowieka, która w relacji do chorego zyskuje wyjątkowo swoją pełnię. Wskazał na obraz Jezusa Miłosiernego, który w hospicyjnej kaplicy stale przypomina o Bożym miłosierdziu, tym, którzy przychodzą się przed nim modlić. Miłosierdzie to jest taki rodzaj miłości, która kocha pomimo tego, że ktoś jest uciążliwy, niewygodny, chory, i kiedy nie mamy z tej miłości – kontynuował biskup – żadnej korzyści. Miłosierdzie to jest taki rodzaj miłości, która uczy kochać bez względu na wszystko. W dalszym ciągu przywołał przypowieść o dobrym Samarytaninie, która tłumaczy istotę miłosierdzia. Potrzeba nam jak Samarytanin, który porzuca swoje sprawy, by pomóc, porzucić swoje obowiązki, na rzecz obowiązku bycia miłosiernym. Biskup wskazywał, że to nie jest łatwe, że tego trzeba się uczyć od Boga, którego naturą jest miłosierdzie. Zwracał uwagę, że ono w Bogu trwa nie okazjonalnie, w Wielkanoc czy w czasie Bożego Narodzenia, ale stale. Czyni to miłosierdzie przez swojego Syna Jezusa Chrystusa. I Jezus przychodzi do ludzi, by im ulżyć w cierpieniu; każde ręce, które opatrują chorego, to są ręce Jezusa. I nawet kiedy już nie ma ratunku, to miłosierna miłość trwa przy chorym do końca – podkreślał.

W dalszej części spotkania bp. Przybylski udzielił podopiecznym hospicjum sakramentu namaszczenia chorych i ofiarował pobłogosławione przez siebie różańce.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2022-02-11 19:41

Oceń: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Michalik: chorzy są naszymi dobrodziejami

[ TEMATY ]

abp Józef Michalik

chorzy

Jan Marczak

Chorzy są naszymi dobrodziejami – powiedział abp Józef Michalik, wskazując, że dzięki osobom cierpiącym w innych ludziach często wyzwala się dobro. Metropolita przemyski przewodniczył dziś w kościele pw. Miłosierdzia Bożego w Przemyślu Mszy św. połączonej z udzieleniem sakramentu namaszczenia chorych.

Abp Michalik mówił, że chorzy i biedni „są naszymi dobrodziejami”. Przytoczył przy tym orędzie papieża Franciszka na tegoroczny Światowy Dzień Chorego, który zachęca, aby być „oczami dla niewidomego” i „rękami dla sparaliżowanego”. – Chory nie tylko chwali Pana Boga modlitwą, ale chwali Pana Boga cierpieniem, nawet istnieniem, chwali Boga tą pomocą, którą zdrowy mu wyświadcza. Ile ludzi dobrych woli wyzwala choroba, wolontariuszy, którzy chcą pomagać – mówił abp Michalik.
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Z Górna i Wólki do Rzymu

2025-11-03 20:50

Ks. Stanisław Szwanenfeld

Parafianie z Górna i Wólki Niedźwiedzkiej w Rzymie

Parafianie z Górna i Wólki Niedźwiedzkiej w Rzymie

„Pielgrzymka zawsze była ważnym wydarzeniem w życiu chrześcijan /…/ jest ona symbolem wędrówki człowieka wierzącego śladami Odkupiciela” – te słowa wypowiedziane przez ks. Mirosława Juchno usłyszeliśmy podczas mszy św. w Grazu - kończącej nasze pielgrzymowanie nadziei w Roku Jubileuszowym śladami Świętych w Rzymie.

W nocy z czwartku na piątek 10 października mszą św. odprawioną w Górnie rozpoczęło się nasze pielgrzymowanie do Rzymu. Umocnieni błogosławieństwem Pasterza Diecezji JE ks. biskupa Jana Wątroby wyruszyliśmy jako przedstawiciele dekanatu sokołowskiego w drogę: Padwa, Asyż, Casia, Rzym, Watykan, Monte Cassino, Monte Sant’Angelo, San Giovanni Rotondo i Loreto – 8 dni umacniania wiary i nadziei podczas rekolekcji w drodze. 58 osób z dekanatu sokołowskiego: Górna, Wólki Niedźwiedzkiej, Łowiska, Sokołowa pod przewodnictwem pilota - przewodnika p. Bartosza Korczyńskiego i pod duchową opieką ks. dziekana Tomasza Kozickiego i ks. Stanisława Szwanenfelda wyruszyliśmy w drogę.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję