Reklama

Odsłony

Ma...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Puste gniazda, puste łona, puste żywoty… Wymarłe pustynie zastępują ogrody i coraz więcej pejzaży śmierci. A kiedy się mówi o pozbywaniu się dzieci, kto myśli wtedy o tych, które już zaistniały, i… gdzie one są?

*

Kiedy Mały Książę zbliżał się do Ziemi, widział i czuł, że jest to niegościnna planeta - najeżona ostrymi skałami, martwa lub wymarła. - Tu nie mógłby się zdarzyć cud mojej Róży - pomyślał - bo nawet nie ma śladu studni. Jednak gdy osiadł na rozpalonej słońcem skale, wyruszył szukać wody, choć czuł, że sam jej nie znajdzie. Nie było jednak tu nikogo. I tak czując coraz większe pragnienie, doszedł do miejsca, gdzie pustynia zamieniała się w skalistą plażę, na której rozbijały się morskie fale, wyrzucając co i raz potrzaskane, wielkie, różowe muszle. Drgnął, bo coś przy jednej się poruszyło. Zbliżył się i zdumiał, bo była to jakby jego miniaturka, ale naga i jakaś taka niedokończona… Jakby to było któreś z jego dawnych wspomnień czy snów o sobie, nagle urwanych… - Jak się nazywasz? - zapytał Mały Książę. - Nie nazywam się - usłyszał niepewny głosik. - A gdzie mieszkasz? - spytał. - Nie mieszkam - usłyszał. - To kim jesteś? - rzucił trochę zniecierpliwione pytanie. - Nie jestem - padła nijaka odpowiedź. - To czy można tak być i nie być? - spytał cicho. - No - usłyszał. Mały Książę nie wiedział, czy ma pytać dalej, czy odejść, ale czuł, że nie może porzucić tego małego - był taki bezbronny. Nazwał go w myślach No. Zrobił krok ku niemu, a No usiłował wcisnąć się w rozbitą muszlę, jakby tam w środku miało coś być. - Czego tam szukasz? - spytał Mały Książę. - Siebie - odpowiedział No, wskazując na utłuczony rożek dziurawej muszli. I wtedy powiał od morza wiatr, wydobywając z muszli różne głosy. No zaczął się wsłuchiwać uważnie w swoją. Mały Książę też przy niej przyklęknął i aż drgnął, gdy usłyszał w muszli ludzki szloch. - Ona wie - powiedział No - i dlatego płacze. I Mały Książę poczuł się nagle tak strasznie bezdomny, jakby go ktoś wygnał nie tylko z jego planetki czy z muszli, ale z samego siebie. Zapragnął ukryć się z tym smutkiem w którejś z muszli, ale nie było tam ani jednej całej i Ziemia wydała mu się jeszcze bardziej niegościnna i wymarła. A wiatr budził w każdej z muszli to szloch, to płacz, to krzyk… Ale tu płakał jeszcze ktoś… - Razem z No ujrzeli posuwającą się na kolanach kobietę, która pochylała się nad muszlami, zaglądała, nasłuchiwała, jakby szukając tej jedynej. I wtedy No zerwał się ku niej z krótkim, zdławionym: Ma…

*

Smutek jest kolorem niespełnienia, a niespełnienie jest przejawem śmierci. Ktoś niespełniony jest nikim - bez imienia, bez miejsca na ziemi, bez nadziei na swoją pełnię i szczęście. Poronione płody, puste żywoty… A tuż obok gdzieś jest Kraina Życia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. Krajewski: świętość – to podobać się Bogu, a nie światu

2025-10-24 21:40

[ TEMATY ]

abp Konrad Krajewski

kard. Krajewski

kard. Konrad Krajewski

Karol Porwich/Niedziela

98. Piesza Pielgrzymka Łódzka

98. Piesza Pielgrzymka Łódzka

W piątek rano członkowie Polonijnej Rady Duszpasterskiej Europy - którzy w Rzymie rozpoczynają doroczne obrady - uczestniczyli w Mszy św. sprawowanej przy grobie św. Jana Pawła II. Liturgii przewodniczył kard. Konrad Krajewski, a koncelebrowali bp Robert Chrząszcz - delegat KEP ds. Duszpasterstwa Emigracji Polskiej oraz rektorzy Polskich Misji Katolickich i duszpasterze polonijni z Europy. „Po to spożywamy codziennie Jezusa, aby Go codziennie reprezentować” - mówił w homilii jałmużnik papieski.

Kard. Krajewski wskazał, że dzisiejszą Ewangelię można zawrzeć w jednym zdaniu: „Nie pytaj się kto jest moim bliźnim; ale bądź bliźnim dla drugiego”.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Olszewski nie jest w stanie pokazywać się publicznie. Ciężar hejtu jest ogromy

2025-10-24 09:51

[ TEMATY ]

Ks. Michał Olszewski

nie jest w stanie

pokazywać się publicznie

ciężar hejtu

Księża Sercanie

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

Ks. Michał Olszewski. Zdjęcie archiwalne

- Ksiądz Michał Olszewski nie jest w stanie pokazywać się publicznie, czy odprawić Mszy św. dla wiernych. Wszędzie widzi hejterów - powiedział w Radio Wnet mecenas Krzysztof Wąsowski, obrońca kapłana. Jak dodał, areszt i nagonka medialna, które go spotkały, odcisnęły na nim ogromne piętno.

Podziel się cytatem - rozpoczął obrońca ks. Olszewskiego.
CZYTAJ DALEJ

Praca rąk, która łączy pokolenia

2025-10-25 19:40

[ TEMATY ]

Częstochowa

modlitwa

rożaniec

dewocjonalia

Karol Porwich/Niedziela

Anna Jeż, właścicielka firmy

Anna Jeż, właścicielka firmy

Gdy sięgamy po różaniec i przesuwamy paciorki w rytm słów „Zdrowaś Maryjo”, rzadko zastanawiamy się, jak powstaje ten przedmiot tak bliski sercu każdego wierzącego.

Dla wielu to po prostu narzędzie modlitwy. Ale za każdym z tych różańców stoi konkretna historia – dłonie, które go wykonały, serca, które włożyły w jego powstanie miłość, wiarę i przede wszystkim cierpliwość, bo wykonanie różańca wymaga wielu godzin precyzyjnej pracy. W Częstochowie, u stóp Jasnej Góry, ta historia ma swoje imię – Kristarex.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję