Dziękuję bardzo za umieszczenie mojego listu w „Niedzieli”. Gdy mama odeszła, nie było mi łatwo zrozumieć tego, co się stało. Teraz w domu jest już po staremu. Trauma przechodzi, trzeba tylko to wszystko ogarnąć i modlić się, by było dobrze. Wszyscy kiedyś tam pójdziemy (...).
Od tych listów to głowa już chyba Pani puchnie – tyle się Pani naczyta o ludzkich problemach i sprawach... Ale dobrze, że są tacy ludzie jak Pani, którzy potrafią człowieka wysłuchać, zrozumieć i dobrze mu w danej sytuacji doradzić. To rady mądre i cenne. Przecież nie żyjemy na pustyni, tylko z innymi ludźmi. Musimy więc sobie wzajemnie pomagać i wspierać się w trudnych chwilach.
Teresa
To kolejny list od naszej Czytelniczki. Z korespondencji wynika, jak ważna jest rola osób towarzyszących w cierpieniu oraz możliwość podzielenia się własnym bólem. Wtedy on powoli zaczyna cichnąć, roztapia się w codzienności i pozwala na w miarę normalne życie. „Przecież nie żyjemy na pustyni” – pisze p. Teresa. Tak. Obok nas są inni. Cierpią sami, ale też mogą pomóc. Ja o sobie także mogę powiedzieć, że jestem osobą bardzo szczęśliwą i jednocześnie bardzo cierpię. I to jest taka prawda o jednym człowieku...
Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
W ramach Jubileuszu Świata Wychowania, Ojciec Święty spotkał się w Auli Pawła VI z uczniami i studentami z różnych stron świata. Wcześniej pozdrowił tych, którzy ze względu na ograniczoną liczbę miejsc, zebrali się w sektorze przed aulą, m.in. Polaków. Zwracając się do młodych ludzi zachęcił, by – na wzór św. Pier Giorgia Frassatiego – mieli odwagę żyć pełnią życia i „zapalali światło nadziei w mrocznych godzinach dziejów”.
Spotkaniu z uczniami i studentami, zebranymi w Auli Pawła VI, a także w jej atrium i na placu przed budynkiem, towarzyszył ogromny entuzjazm młodych ludzi, którzy witali Papieża nieprzerwanymi oklaskami i okrzykami. Przed rozpoczęciem spotkania, Leon XIV wyszedł najpierw do tych, zgromadzonych przed aulą, pozdrawiając ich i przypominając biblijne słowa o tym, że „ostatni będą pierwszymi”. Wśród nich była także grupa Polaków: „Polska i Polacy, dobrze, dobrze!” – pozdrowił ich Papież.
Odeszli do wieczności w minionych dwunastu miesiącach
W Dzień Zaduszny wspominamy tych, którzy jeszcze niedawno byli z nami, modlili się w tych samych ławkach, uśmiechali przy spotkaniu, służyli radą, modlitwą, dobrym słowem.
Odeszli w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy, pozostawiając po sobie pustkę, ale i ślady dobra, które nie przemija. Wśród nich kapłani, rodzice duchownych i osób życia konsekrowanego oraz wierni świeccy związani z diecezją świdnicką. Każdy z nich na swój sposób współtworzył Kościół. Wspominając ich, uczymy się patrzeć dalej niż grób, ku tej nadziei, którą przynosi Chrystus – Życie silniejsze od śmierci.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.